Mnóstwo ludzi w sklepach i na ulicach. Godziny stania przy garach i siedzenia przy suto zastawionym stole. Koniecznie 12 potraw i prezenty – im droższe tym lepsze. Na szczęście nie jest to opis moich świąt. Moje są czasem na odpoczynek, nacieszenie się sobą i napełnienie brzuszka tym, co lubię najbardziej.
1. Ryba po grecku
– kilka marchewek
– pietruszka (u mnie zabrakło)
– pół selera (korzeń)
– trochę pora
– trochę pora
– liście laurowe
– pieprz/ ziele angielskie
– koncentrat pomidorowy
– sól
– słodka papryka
– inne przyprawy jakie lubicie
Potartą marchewkę, pietruszkę i seler wrzucić do garnka, pogotować z listkami laurowymi i ziarenkami pieprzu aż warzywa będą miękkie. Odlać pół szklanki wody pozostałej po gotowaniu, dodać koncentrat pomidorowy, sól, pieprz i inne przyprawy. Wymieszać warzywa z “sosem”, dorzucić pokrojonego pora. W międzyczasie usmażyć filety z dorsza /mintaja/ jakiekolwiek inne. Ryby układamy na półmisku, na to wyrzucamy wymieszane warzywa. Można jeszcze dorzucić pokrojonego pora na górę. Gotowe!
2. Pierniczki
Nie wiem co mnie podkusiło by próbować nowego przepisu (w dodatku w kapryśnym piekarniku w którym skacze temperatura), dlatego jeśli nie chcecie mieć zakalca, lecz piękne, pyszne i aromatyczne pierniki klikajcie tutaj.
3. Sałatka ze śledzi
Przepis znalazłam w jakiejś gazecie i po spersonalizowaniu wygląda tak:
-6 śledzi solonych
-4 plastry ananasa (z puszki)
-1 jabłko
-1 cebula
– pół papryki
– trochę kukurydzy
– trochę majonezu
– trochę jogurtu naturalnego (u mnie nadal króluje grecki)
– pieprz
Moczymy śledzie i wymieniamy co jakiś czas wodę. Kroimy wszystkie składniki, mieszamy ze sobą, doprawiamy pieprzem do smaku. Zostawiamy do jutra, by nastąpił magiczny proces “przegryzania się” sałatki.
4. Pierogi z kapustą i grzybami
– kapusta kiszona
– suszone grzyby
– cebula
– pieprz
– mąka
– gorąca woda
-olej
Mój debiut.
Farsz:
Zalać suszone grzyby i zostawić na kilka godzin. Cebulę pokroić i zeszklić na patelni, dorzucić pokrojoną i odcedzoną kapustę kiszoną. Dodać pokrojone grzybki. Przykryć pokrywką i gotować na małym ogniu.
Ciasto na pierogi:
3 szklanki mąki rozsypać na stolnicy, dodać szklankę gorącej wody, troszkę oleju i soli. Zagnieść, rozwałkować, wykroić kółeczka. Dodać farsz, skleić.
Gotowe pierogi ugotować w lekko osolonej wodzie. Można je podsmażyć i podawać z kapustką 🙂
Jeśli chodzi o moją kolację wigilijną – na stole zagości jeszcze pieczony łosoś w papilotach (uwielbiam łososia!) i sałatka warzywna. W końcu święta są dla mnie, nie ja dla świąt, zaś święta ateistki wyglądają po prostu jak długi weekend z pysznym jedzeniem 🙂
Uwielbiam pierogi z kapustą i grzybami, ale totalnie nie chce mi się ich lepić. Kupuję gotowe w Biedrze – są super. Chociaż na Wigilię i tak ich nie potrzebuję, bo zazwyczaj przebywam poza domem.
Na święta przygotowuję sałatkę jarzynową i kapustę z grochem – to wystarcza. Aczkolwiek żałuję, że gdy robiliśmy raz jeden Wigilię tylko we dwoje, z udziałem miesięcznej Zośki, nie wpadłam na pomysł z rybą po grecku 🙂
Na emigracji chyba wolę zrobić swoje pierogi 🙂 Kapusty z grochem się u mnie nie jadło, więc nie znam, sałatka jak najbardziej, będzie, łosoś w papilotach nawet jest w planach (w zeszłym roku się sprawdził) no i ryba po grecku + barszcz i mam jedzenia na trzy dni 😉