Jeszcze czasami jest zbyt szaro za oknem, byśmy mogli zaczerpnąć odrobiny energii z ciepłego słonka – jak sobie poradzić z tym, że za oknem ponuro a w kalendarzu miliony zadań do wykonania?
Tysia patrzy i rozmyśla – związki #2
Związki na pozór to te rzekomo idealne. Wiecie, serduszka w statusach na facebooku, słodkie fotki na instagramie. I najlepiej bobasek śmieszek do kompletu. Czasem nawet im zazdrościmy, bo wakacje na Malcie, nowe auto i to szczęście od nich bijące, gdy my siedzimy w pracy a jedyne co nas w domu czeka to kotlet 🙂
Zrobię to kiedyś… albo nie, teraz!
Miałam wiele celów. Chciałam zrobić wiele rzeczy ale zawsze coś mnie powstrzymywało. Nie miałam czasu, pieniędzy albo kompana do realizacji swoich pomysłów. A może to były tylko wymówki?
Wydostań się!
Wchodzisz do pokoju z grupą bliskich znajomych, zamykają się drzwi i nagle jesteś w Rumunii i … obalasz komunizm!
Jak znaleźć czas dla siebie i po co to robić?
Spojrzałam w kalendarz. Dziś mam jeden jedyny dzień w trakcie przerwy semestralnej, w którym nic nie muszę robić (teoretycznie). Rozejrzałam się po mieszkaniu, zaczęłam już wymyślać co zrobić i już w głowie miałam całą listę “to do” ale spojrzałam w lustro i stwierdziłam – basta, to dzień dla mnie.
Pa pa słodkości! Jak ograniczyć słodycze?
No właśnie nie wiem jak. Ograniczyłam już cukier (nie słodzę praktycznie nic oprócz ciasta) i jakoś gorzej mi idzie ze słodyczami. Może jak tutaj publicznie napiszę to się uda?